Dolegliwości bólowe
Większość pacjentów, którzy pojawiają się w moim gabinecie, są to pacjenci bólowi. Odpowiedzmy więc na pytanie czym jest ten sławny ból. Temat bólu jest dość skomplikowany, a żeby nie zalewać Was mnóstwem trudnych i niezrozumiałych informacji opiszę totalne podstawy dotyczące bólu.
Ból jest to przede wszystkim sygnał ostrzegawczy, który informuje nas, że z naszym organizmem dzieje się coś niedobrego. Ból uruchamia odruchową i behawioralną reakcje organizmu, która ma za zadanie zminimalizować skutki danego uszkodzenia. Nie należy lekceważyć, ani tuszować tych sygnałów, tylko jak najszybciej zdiagnozować i pozbyć się czynników drażniących, którymi mogą być choroba bądź uraz. Ból jest doznaniem indywidualnym i warunkowanym genetycznie. Kilka osób poddanych tym samym odczuciom bólowym zakwalifikuje ten ból inaczej. Ból, który trwa odpowiednio długo bądź jest wyjątkowo silny wpływa w znacznym stopniu na człowieka, powodując lawinę skutków, które pojawiają się na różnych płaszczyznach:
-społeczne-zawieszenie życia społecznego czy zawodowego
-psychiczne-lęk, agresja, rozdrażnienie
-fizyczne-zaburzenia snu, zmniejszenie ilości aktywności fizycznej.
Rozróżniamy 5 rodzajów bólu:
-ból ostry,
-ból przewlekły,
-ból nocyceptywny,
-ból neurogenny,
-ból psychogenny.
Wbrew temu co często słyszę od pacjentów w gabinecie, nie da się przyzwyczaić do bólu. Może się zmienić odczuwanie bólu bądź jego intensywność, jednak nie ma możliwości by receptory bólowe, mogły kiedykolwiek zobojętnić się na działanie czynnika drażniącego.
To co jest dla Was ważne jako pacjentów, to to, że jeśli zbyt długo chodzicie z bólem lub bodźce bólowe pojawiają się zbyt często, w Waszym centralnym układzie nerwowym dochodzi do zmian adaptacyjnych, które aktywują wiele reakcji hamujących jak i podtrzymujących ból. W rdzeniu kręgowym dochodzi do szeregu procesów oraz syntezy wielu związków, które zmieniają odczuwanie bólu. Nazywamy to „plastycznością” centralnego układu nerwowego, w którym ważną rolę pełnią komórki glejowe. Opisany powyżej proces może skutkować utrwaleniem objawów bólowych nawet gdy czynnik drażniący już nie istnieje. Podobna reakcja zachodzi w momencie gdy nadużywamy leków przeciwbólowych. Nasz układ nerwowy, niejako uzależniony od leków przeciwbólowych, produkuje sygnały bólowe, tym samym domagając się zażycia leku przeciwbólowego.
Musimy pamiętać, że ból jest objawem, sygnałem ostrzegawczym i zatuszowanie go, nie przyniesie nam upragnionej ulgi na stałe. Likwidujmy przyczynę, a nie objawy.
Autor: Andrzej Pecarz